Parafia Niechanowo

Parafia pw. św. Jakuba Apostoła w Niechanowie ul. Różana 54. 62-220 Niechanowo


Od początku do dziś

Początki Parafii

Z żalem trzeba stwierdzić, że dokument erygujący parafię w Niechanowie zaginął w ciągu wieków. Od samego początku, dzieje wsi łączą się z historią parafii. Około 1300 roku rodzina Porajów-Różyców, ufundowała świątynię, która stanęła na najwyższym wzniesieniu w okolicy, w miejscu ośrodka kultu pogańskiego. Pierwszym znanym proboszczem na Niechanowie był ks. Damian. W 1517 roku Prymas Jan Łaski zarządził, aby w całej Archidiecezji dokonano spisu wszystkich kościołów oraz ich uposażenia. W Niechanowie dokonał tego ks. kan. Kijewski z Gniezna. Dowiadujemy się z tego dokumentu, że był wówczas proboszczem ks. Michał z Lusowa. Za plebanią była także wikaryjka, dom organisty i szkoła parafialna. Chlubą dla kościoła i parafii była wtedy szkoła, utrzymywana przez proboszcza. Wszystkie budynki otoczone były sadami i ogrodami plebańskimi. W 1526 roku pobożny fundator Jan Tomicki sprowadził dla nowego kościoła duży dzwon, zaś w 1532 roku ufundował nową świątynię, która stanęła w miejscu pierwszego kościoła i która służy wiernym po czasy współczesne. Dzwon ufundowany przez Jana Tomickiego zabrali Niemcy podczas drugiej wojny światowej. W 1578 roku parafia św. Jakuba liczyła 600 dusz. Tego roku bogaty magnat Krzysztof Tomicki ufundował do świątyni dwa nowe dzwony . Od roku 1591 do 1599 w parafii był proboszczem ks. Wojciech. Po jego śmierci do parafii przyszedł ks. Błażej ze Siekierek, który pozostał w Niechanowie do 1631 roku. Na jego miejsce przybył ks. Jeremiasz z Kłecka, który pasterzował w parafii do 1639 roku. Ks. Jeremiasz był dotychczas proboszczem w Odrowążu. Latem 1635 roku do kościoła podkopał się złodziej i skradł z obrazu Matki Bożej Niechanowskiej srebrną koronę oraz inne wartościowe przedmioty. W 1639 roku, proboszczem został ks. Adam Wardęski. Z akt powizytacyjnych ks. Strzałkowskiego dowiadujemy się, że świątynia potrzebowała naprawy. 3 sierpnia 1656 roku przybył do parafii bp Stanisław Święcicki, aby konsekrować nowy portatyl do głównego ołtarza, w którym umieszczono relikwie św. Zefiryna i św. Konstancji. Dziedzic Stanisław Działyński przywiózł 20 lipca 1668 roku z Rzymu relikwie św. Maksyma z Turynu, które zostały wydobyte z katakumb rzymskich Cyriaka. Relikwie zostały umieszczone w dwóch relikwiarzach w ołtarzu głównym. Oprócz relikwii, Działyńscy ufundowali tego samego roku obraz Jezusa Cierpiącego, malowany w szkołach weneckich. W 1689 roku parafię objął ks. Wawrzyniec Lochman, który przybył z zakonu Bożogrobców z Gniezna. Od tego momentu rozpoczyna się staranne prowadzenie ksiąg metrykalnych. Proboszcz Lochman ufundował w 1693 roku piękną chrzcielnicę, która służy wiernym do czasów współczesnych. W 1697 roku miała miejsce wizytacja kanoniczna, którą przeprowadził ks. kan. Lipski z Gniezna. Dowiadujemy się z niej, że kościół był drewniany, wewnątrz całkowicie malowany, lecz malowidła już zestarzałe.

 

Parafia w XVIII wieku

Po szlachetnym kapłanie bożogrobcy, w 1705 roku probostwo objął ks. Wojciech Karwacki. Nastały trudne czasy dla parafii, związane z wielką wojną północną. Moskale i Kozacy splądrowali kościół i doszczętnie ograbili proboszcza. W 1710 roku zjawił się w Niechanowie nowy proboszcz ks. Marcin Serafiński, po którym ślad niebawem zaginął. W tym czasie kościół był na nowo splądrowany i złupiony. Opuszczona świątynia groziła zawaleniem. Od 1718 roku zaczął dojeżdżać do Niechanowa proboszcz z Kędzierzyna, ks. Antoni Jasiński, który odprawiał nabożeństwa i sprawował sakramenty. Wizytacja przeprowadzona przez prałata Kraszewskiego z Gniezna w 1727 roku informuje, że kościół był w zupełnej ruinie. Parafia nie posiadała swojego duszpasterza, dlatego została przyłączona do Kędzierzyna. Także opustoszałej plebani groziło zawalenie. Wierni doświadczeni przez najazdy i zdziesiątkowani przez choroby zakaźne nie mieli warunków do życia. Po ks. Jasińskim objął probostwo w Kędzierzynie ks. Nowadzki, który śladem poprzednika, dojeżdżał do Niechanowa. Wielką pomocą dla parafii byli ojcowie karmelici z Poznania, kapelani dworu Działyńskich, którzy świadczyli swoją pomoc przez kilkanaście lat. W tym czasie większość nabożeństw odbywała się w kaplicy pałacowej, w związku z tragiczną sytuacją świątyni. Po blisko czterdziestu latach nieobecności stałego proboszcza w Niechanowie, w 1753 roku przybył do parafii ks. Wawrzyniec Wolski. Przystąpił natychmiast do najpilniejszych prac remontowych przy kościele. Swoje wsparcie okazał również hrabia Bruhl, który na potrzeby świątyni przekazał żelazo i drewno. Pomimo prac remontowych, kościołowi nadal groziło zawalenie. Ks. Wolski zmarł w 1763 roku i natychmiast nowi zarządcy klucza – Skórzewscy, powołali kolejnego proboszcza, którym został ks. Melchior Kiełkowicz. Nowy proboszcz, młody, pełen zapału i gorliwości, niezwłocznie zabrał się do pracy. Bez pomocy patronów Skórzewskich odrestaurował kościół i wybudował nową plebanię oraz budynki gospodarcze. Także zaniedbaną rolę plebańską doprowadził do należytego stanu. Proboszcz Kiełkowicz zakupił nowe kielichy, a podczas pobytu w Krakowie kazał przerobić starą monstrancję, dodając jej nowe ozdoby. Sprawił również dwa nowe konfesjonały i główny ołtarz. Ufundował sześć wielkich cynowych lichtarzy, a nad zabytkową amboną kazał zawiesić daszek. Uzupełnił chrzcielnicę, dodając jej imitację skały a do obrazu Matki Bożej zakupił srebrną sukienkę. Został mianowany za zasługi przez Prymasa Ostrowskiego, kanonikiem prymasowskim w Łowiczu. Dnia 5 lipca 1780 roku bp Jan Karski konsekrował nowy portatyl do kościoła. Prawdopodobnie odbyła się ponowna konsekracja świątyni, o czym świadczy uroczystość poświęcenia kościoła corocznie tego dnia obchodzona w parafii. W portatylu umieszczono relikwie św. Benedykta i św. Krescencjusza . Aby więcej uświetnić nabożeństwa w parafii, proboszcz postarał się u Stolicy Apostolskiej o odpust na uroczystość Opieki św. Józefa. Papież Pius VI nadał go na trzecią niedzielę po Wielkanocy. Założył także Bractwo św. Józefa, którego zadaniem była modlitwa za zmarłych członków Bractwa, uczestniczenie ze świecami podczas uroczystych Mszy świętych, uczestniczenie w kwartalnych Mszach – tzw. Suchodniówkach. Bractwo szerzyło wstrzemięźliwość od alkoholu. W 1789 roku dokonano spisu wszystkich mieszkańców parafii. Okazało się, że mieszka na tutejszym obszarze 760 osób. 12 sierpnia 1792 roku zmarł ks. Kiełkowicz, mając zaledwie 59 lat. Spoczął na cmentarzu w Niechanowie. Dzień przed swoją śmiercią ułożył napis, który miał się znaleźć na jego nagrobku: „tu leży ciało księdza Melchiora Kiełkowicza, niegodnego tego kościoła przez 29 lat pasterza. Pamiętaj na duszę jego”. Już w kilka dni po śmierci ks. Melchiora, przybył jako proboszcz do Niechanowa ks. Jerzy Luna, który był jak dotąd najdłużej urzędującym proboszczem. Urodził się w 1764 roku, świecenia kapłańskie przyjął w roku 1790. Kiedy został proboszczem miał zaledwie 28 lat. Pasterzował przez 41 lat. W 1799 roku odszedł z wikariatu ks. Antoni Babiński, aby objąć stanowisko penitencjarza w Katedrze gnieźnieńskiej. 20 października tego roku wybuchł pożar, podczas którego spłonęły wszystkie budynki gospodarcze należące do proboszcza. Ks. Luna postawił nową stodołę, oborę i owczarnię.

Parafia w okresie 1801-1939

W nocy z 6 na 7 października 1806 roku wtargnęli do kościoła złodzieje, obrabiając świątynię z drogocennych przedmiotów. Z wizytacji przeprowadzonej przez ks. Nehringa z Gniezna wiemy, jaki wówczas był niedzielny plan nabożeństw. Mianowicie o godz. 8.00 rozpoczynała się jutrznia, następnie śpiewano Godzinki i odmawiano różaniec. Potem następowała nauka i modlitwy, a po nich Msza święta i modlitwa Anioł Pański. Całe nabożeństwo kończyło się o godz. 12.00. Po południu odbywała się nauka katechizmu i niedziela kończyła się nieszporami. W nocy z 21 na 22 marca 1831 miała miejsce kolejna kradzież w świątyni. Z tabernakulum zdarto materiał turecki, zabrano wszystkie wota, klamry, spinki, skradziono kielich i puszkę do komunikantów. W 1833 roku zmarł ks. Jerzy Luna, który był jednocześnie dziekanem dekanatu Trójcy Świętej w Gnieźnie oraz honorowym kanonikiem Kapituły Poznańskiej. Został pochowany pod ścianą kościoła w Niechanowie.

Po paru miesiącach po śmierci ks. Luny, 21 kwietnia 1834 roku przybył na probostwo ks. Karol Trojanowicz. Pozostał w Niechanowie przez 37 lat. Po przybyciu do Niechanowa spotkał się z dość znaczącym ubóstwem mieszkańców. Ludzi nie było stać nawet na płacenie pokładnego i dzwonnego. Nowy proboszcz musiał pomagać wiernym także przy zakupie czechen i trumien. Jednym z najbardziej niezwykłych wydarzeń w historii ziemi niechanowskiej były Misje ludowe, które zostały zorganizowane z inicjatywy ks. Trojanowicza oraz hr. Żółtowskiego. Rozpoczęły się 25 lipca 1852 roku, w dzień odpustu św. Jakuba, a poprowadzili je ojcowie Jezuici z Galicji: ks. Karol Antoniewicz, ks. Stefan Załęski, ks. Iwo Czeszowski, ks. Teofil Baczyński i ks. Aleksander Markiewicz. Codziennie odbywały się cztery kazania i dwie nauki. Każdego dnia trwania Misji, Eucharystię sprawował bp Anzelm Brodziszewski. Pierwszego dnia trwania Misji przybyło z różnych stron przeszło 8000 ludzi. Szły pielgrzymki z Gniezna, Inowrocławia, Bydgoszczy, Witkowa i Czerniejewa. Mały kościółek nie był wstanie pomieścić wiernych, dlatego nauki i nabożeństwa odbywały się na cmentarzu. Codziennie do słuchania spowiedzi przybywało 30 księży. W trakcie Misji zabrakło wody w ośmiu studniach. Misje należały do jednych z pierwszych w Archidiecezji Gnieźnieńskiej i były jedynymi, które prowadził ks. Karol Antoniewicz. Dla upamiętnienia Misji, postawiono przy drodze prowadzącej do Żydowa krzyż, który poświęcił bp Brodziszewski. Obecnie w miejscu krzyża znajduje się figura Matki Bożej.
W 1853 roku ks. Trojanowicz przeprowadził regulację cmentarza przykościelnego. Od strony południowej i zachodniej podwyższył i wyrównał cały teren, który następnie obmurował kamieniami i cegłami. Sześć lat później, wydłużył północną część cmentarza. Na tę okazję przywieziono z całej parafii 1050 fur ziemi. Cały cmentarz ponownie został poświęcony 28 października 1859 roku. 1 stycznia 1868 roku bardzo silny wiatr zrzucił z wieży krzyż i uszkodził wieżę. Tego samego roku ks. Karol odnowił krzyż i zamontował na odnowionej wieży. Okazało się, że krzyż był fundacją ks. Kiełkowicza z 1773 roku. Niebawem, podczas pobytu w Rzymie, hr. Franciszek Żółtowski zakupił figurę Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. W roku 1870 parafia otrzymała dekret od papieża Piusa IX, dotyczący obchodu dnia poświęcenia kościoła. Papież wyznaczył termin na dzień 30 sierpnia. Dnia 31 lipca 1871 roku zmarł w wieku 73 lat zasłużony i szlachetny proboszcz ks. Karol Trojanowicz. Przed śmiercią wymalował świątynię i sprawił nowe okna oraz dach. Spoczął na cmentarzu w Niechanowie pomiędzy kościołem a plebanią. W następnym roku parafia otrzymała nowego duszpasterza, którym został ks. Jakub Dolny. Niebawem rozpoczęła się tzw. walka kulturalna pomiędzy rządem pruskim a Prymasem Mieczysławem Ledóchowskim. Wówczas wszystkie wakujące probostwa obsadzał rząd, a Prymas został uwięziony. Cała Archidiecezja okryła się żałobą. Umilkły organy i dzwony, odwołano wszystkie zabawy. Żałoba ustała dopiero po uwolnieniu arcypasterza . Akta wizytacyjne z 1888 roku podają, że w parafii nie słychać o żadnych zgorszeniach. Lud jest dobry, religijny i moralny, a proboszcz przyświeca swoim przykładem i gorliwością . W 1898 roku ks. Dolny poprosił o możliwość przejścia na emeryturę i osiadł w zakładzie dla księży w Marysinie-Piaskach pod Gostyniem.

4 stycznia 1898 roku parafia powitała nowego proboszcza, którym został ks. Wincenty Mierzejewski. Od 1900 roku otrzymał dodatkowo administrację parafii w Żydowie. Staraniem ks. dziekana Mierzejewskiego, w 1906 roku została przebudowana świątynia w Niechanowie. Mianowicie przedłużono nawę kościoła w kierunku zachodnim, a dzwonnicę, stojącą przez kilkaset lat przy głównym wejściu, przeniesiono w miejsce zakrystii, gdzie pozostaje do chwili obecnej. Prace odbywały się pod nadzorem architekta Lutscha z Berlina. W 1910 roku sprawił ks. Mierzejewski nowe organy, założone przez firmę w Rychtalu na Śląsku. Gdy wybuchła pierwsza wojna światowa, Niemcy zabrali jeden z trzech dzwonów fundacji Tomickich. Dziekan Mierzejewski, znany z patriotycznych podrywów, założył w 1912 roku w Niechanowie Krajowe Towarzystwo Rolników Polskich, które rok później liczyło już 150 członków. W czasie trwania wojny, 31 marca 1916 roku opuścił parafię ks. dziekan Mierzejewski. Przeniósł się do Koźmina. 1 maja 1916 roku przybył do Niechanowa nowy proboszcz ks. Maksymilian Mrugas. Natychmiast przystąpił do najpilniejszych prac remontowych, gdyż kościół po niewłaściwe dokonanej przebudowie zaczął niszczeć. Ks. Mrugas był jednocześnie administratorem parafii w Żydowie, gdzie również odnowił kościół i dobudował kaplicę. W międzyczasie zlecono mu budowę kościoła w Jarząbkowie, co w szybkim tempie wykonał. W 1922 roku założył w Niechanowie Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, które przez wiele lat uaktywniało miejscową młodzież do życia religijnego. Tego roku 135 młodych z parafii udało się do Katedry gnieźnieńskiej, gdzie przyjęli sakrament bierzmowania z rąk Prymasa kard. Augusta Hlonda. Ks. Mrugas zabiegał o przeprowadzenie Misji w parafii. Na tę okazję zaprosił księży ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny. Misje rozpoczęły się w trzecią niedzielę po Święcie Epifanii. Od czasu Misji, rozwinął w Niechanowie kult Serca Jezusowego. Z dniem 27 lipca 1926 roku zaczął się kapitalny remont świątyni. Prace restauracyjne prowadził artysta malarz Władysław Zacholski z Bydgoszczy. 13 grudnia tegoż roku, ks. Mrugas świętował w parafii srebrny jubileusz święceń kapłańskich. Znany i ceniony ze zdolności organizacyjnych i budowniczych, opuścił Niechanowo 30 maja 1929 roku, idąc budować kolejne kościoły. W Niechanowie nastąpiła zmiana proboszcza. Tym razem do pracy w parafii przyszedł zakonnik – salezjanin ks. Jan Szlachta. Swoją posługę rozpoczął 1 lipca 1929 roku. Zaczął organizować różne spotkania i zawody, a także zakładać stowarzyszenia i organizacje chrześcijańskie, do których garnęli się chętnie wierni. Po paru miesiącach pobytu założył Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary, które 1936 roku liczyło już 33 członków oraz Arcybractwo Matek Chrześcijańskich, które stanowiły 182 kobiety. 20 października tegoż roku ks. Szlachta założył Stowarzyszenie Młodych Polek. Członkinie pochodziły z rodzin pracowników folwarcznych majątku Niechanowo. Już od roku 1930 ćwiczono w letnie niedziele gry sportowe, urządzano wycieczki oraz odbywały się konkursy robótek ręcznych. Odgrywano sztuki teatralne na wieczornicach, a zebrania urozmaicano deklamacjami i referatami. Działała również biblioteka. Członkinie zarządu wyhaftowały sztandar. W ramach Stowarzyszenia istniało kółko śpiewacze oraz kółko misyjne. Jako pierwszy z oddziałów odbył wycieczkę do Bnina i Kórnika. Wizytacja Centrali dobrze oceniła Oddział Niechanowski, ze względu na przyjazne nastawienie do niego miejscowego społeczeństwa. W 1931 roku odbyły się w parafii Misje, które prowadzili księża Jezuici. Dwa lata później, ks. Szlachta zorganizował pierwszy zlot harcerzy z tego okręgu, na który przybyło przeszło 600 druhów. Z Niechanowa szli w pochodzie do Bazyliki Prymasowskiej, prowadzeni przez trzy orkiestry SMP na Mszę świętą, którą odprawiał bp Laubitz. Oddział w Niechanowie był gospodarzem zlotów okręgowych w 1934 i 1935 roku i należał do jednego z najlepszych oddziałów wiejskich. Szybko utworzono dobrą orkiestrę dętą, która grywała na obchodach parafialnych. Dobrze pracował także zespół przysposobienia rolniczego i chętnie zajmowano się sportem. 27 stycznia 1935 roku ks. Szlachta założył Koło Włościanek. Celem Koła było podniesienie jakości hodowli zwierząt, przemysłu domowego, obrona przed germanizacją i walka o utrzymanie polskiej ziemi w polskich rękach. Koło Włościanek ufundowało w 1938 roku sztandar z obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej z napisem „Błogosław Matko naszej pracy”. Tegoż roku młodzież z parafii udała się kolejką do Katedry w Gnieźnie, aby przyjąć sakrament bierzmowania z rąk Prymasa Hlonda. W dniach 18-19 maja 1936 wizytował parafię bp Antoni Laubitz. W dniach od 31 października do 7 listopada 1937 roku, trwały w Niechanowie Misje, które głosili Redemptoryści o. Tadeusz Grodziewski i o. Władysław Malisz.

 

Czas okupacji i lata powojenne

Gdy zaczął się 1939 rok, życie w parafii początkowo wyglądało zwyczajnie. Nic nie zapowiadało tak wielkiego dramatu ludzkości. 25 maja przybył kolejką z Gniezna po raz ostatni Prymas August Hlond, aby wziąć udział w rekolekcjach dla profesorów wyższych uczelni. Zdążył jeszcze odprawić w Niechanowie 11 czerwca swoje prymicje ks. Antoni Szlachta, krewny ks. Jana, który święcenia kapłańskie otrzymał 3 czerwca w Katedrze poznańskiej. W niedzielę po Sumie, 27 sierpnia wojsko stacjonujące w Niechanowie złożyło przysięgę. Wielu parafian zostało zabranych na wojnę, a pozostali każdego dnia gromadzili się z dziekanem Szlachtą na modlitwie, prosząc o pokój . Wzruszająca była ostatnia uroczystość Bożego Ciała, której przewodniczył ks. Jan. Mianowicie 22 maja 1940 roku, po zakończonej Mszy, nakazał wiernym pozostać w świątyni. Procesja nie odbyła się jak było to corocznym zwyczajem, lecz sam proboszcz wyszedł z Najświętszym Sakramentem przed bramę kościoła, aby pobłogosławić parafianom rozproszonym po całym świecie. 26 sierpnia ks. dziekan Szlachta odprawił ostatnią Mszę św. w Niechanowie, po czym został aresztowany i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie zmarł z wycieńczenia . Tymczasową posługę duszpasterską w parafii pełnili ks. prałat Wilkans z Jarząbkowa i ks. kan. Kłos z Żydowa. Niemcy 22 maja 1941 zamknęli kościół. Na plebani osadzili zaufanego człowieka oraz urzędników pracujących w komisariacie. Na szczęście, kilka dni przedtem, przeniesiono całe archiwum parafialne i cenniejsze rzeczy do mieszkania organisty, dzięki czemu ocalały. Okupanci ograbili kościół, zabrali dzwony, zniszczyli cmentarz obalając krzyże i nagrobki . Pomimo zamknięcia kościoła, nie brakowało odważnych osób, które dbały, aby światło wiecznej lampki wiszącej nad tabernakulum, nigdy nie zgasło. Regularnie dolewano nafty i spotykano się w świątyni. 21 stycznia 1945 roku parafia została oswobodzona. Skierowano do pracy duszpasterskiej w Niechanowie ks. Mariana Helińskiego. Po uporządkowaniu świątyni, w dniu 11 lutego, została odprawiona pierwsza po wojnie Msza, na którą przyszli niemal wszyscy wierni. Chociaż wojna dobiegła końca, trudno było przywrócić wcześniejszą harmonię i ład. Wiele rodzin zostało rozbitych przez śmierć najbliższych, wielu straciło cały swój dorobek. Zaczął się czas nowej organizacji życia społecznego i religijnego, a także odbudowa gospodarstw i domów. Rok później ks. Heliński założył w parafii Krucjatę Eucharystyczną, mającą na celu podnoszenie życia religijnego wśród wiernych. Liczyła ona 153 osoby. Ks. Heliński zaczął uzupełniać księgi metrykalne z okresu wojny, kiedy to wierni przyjmowali sakramenty w ukryciu lub w innych parafiach. 11 lutego 1947 roku, w rocznicę otwarcia kościoła i odprawienia pierwszej po wojnie Mszy, przybył do Niechanowa bp Lucjan Bernacki, aby poświęcić dwa nowe dzwony zakupione przez parafian. Miesiąc później, 22 lutego proboszcz Heliński poświęcił obraz św. Andrzeja Boboli, który ufundowała rodzina Horbanowiczów. Osobowość nowego proboszcza przyciągała wiernych. Zorganizował w parafii chór i zaczął prowadzić pielgrzymki na Jasną Górę. Od 1948 roku ks. Marian zaczął odrestaurowywać wszystkie ołtarze w świątyni . Po zakończeniu prac remontowych, w dniach od 26 czerwca do 4 lipca odbyły się Misje, które prowadzili księża Oblaci z Poznania. Ważnym wydarzeniem dla Niechanowa było pierwsze spotkanie z nowym Prymasem, którym został kard. Stefan Wyszyński. Prymas, wracając 5 lutego 1949 roku do Warszawy z ingresu w Gnieźnie, zatrzymał się, aby udzielić pasterskiego błogosławieństwa licznie zebranym wiernym, którzy wraz z proboszczem Helińskim zgromadzili się przy drodze głównej. Następnego roku ks. Marian nie przeprowadził dorocznej kolędy, lecz dokonywał intronizacji rodzin. Mieszkańcy poszczególnych wiosek zostali poświęceni Boskiemu Sercu Zbawiciela . Po sześciu latach pracy w Niechanowie, 1 grudnia 1951 roku odszedł do Gębic dotychczasowy proboszcz, zaś na jego miejsce przybył kolega z kursu ks. dr Jan Michalski.

 

Parafia w drugiej połowie XX wieku

Parafia otrzymała kapłana pełnego odwagi i zaangażowania w sprawy Kościoła i Ojczyzny. Ks. Michalski wielokrotnie zabierał głos w obronie parafian uciskanych przez władze komunistyczne. Znany był z ostrych słów wobec wrogów Kościoła. Często był nagrywany podczas kazań, szczególnie wtedy, gdy trafnie wskazywał nieudolność systemu komunistycznego oraz jego zło. Wraz z przyjściem na probostwo, zaczął organizować Bractwo św. Józefa, do którego zadań należało: kult Najświętszego Sakramentu, asysta kapłanowi w czasie odwiedzin chorych, adoracja Pana Jezusa podczas sumy od ofiarowania do komunii oraz obecność przy konduktach pogrzebowych. Od 1 września 1952 roku, trwały rekolekcje przygotowujące wiernych do wizytacji Prymasa Wyszyńskiego. Prowadzili je ojcowie Redemptoryści . Długo oczekiwana wizytacja odbyła się w dniach 5 i 6 września. Niemal całe Niechanowo zostało odświętnie przystrojone chorągwiami, kwiatami i lampkami. Wizytacja była połączona z udzieleniem sakramentu bierzmowania, który przyjęło 355 osób . Prymas odprawił nabożeństwo dziękczynne za zbiory i poświęcił ziarno do nowych zasiewów. Wieczorem spotkał się z młodymi na dziedzińcu plebani . Proboszcz Michalski pracę w parafii łączył z pracą w Kurii oraz w seminarium. Cieszył się szacunkiem i uznaniem ze strony wiernych, którzy po wielu latach mile wspominają dawnego proboszcza. Gdy władze komunistyczne uwięziły Prymasa Wyszyńskiego, w parafii nieustannie odbywał się Msze w intencji uwolnienia Kardynała. Staraniem proboszcza Michalskiego w 1954 roku, założona została w świątyni instalacja elektryczna, a kościół ozdobiony wieloma żyrandolami i kinkietami. 30 października 1955 roku, w zastępstwie Prymasa przybył do Niechanowa infułat Stanisław Bross, by udzielić bierzmowania 71 młodym ludziom . Ks. Michalski był zaprzyjaźniony z kard. Wyszyńskim i z bp. Antonim Baraniakiem. 6 lutego 1956 pojechał do Marszałek koło Ostrzeszowa, aby spotkać się z wiezionym tam biskupem Baraniakiem. W czerwcu odbyły się rekolekcje maryjne, związane z ogłoszeniem Polskiego Roku Maryjnego, za dar 300-lecia obrazu Matki Bożej Królowej Korony Polskiej. Przeprowadził je Redemptorysta o. Brzostkowski z Torunia. Dnia 27 czerwca tego roku, proboszcz Michalski zainaugurował wieczystą Nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, która odtąd odprawiana jest w każdą środę. Tego dnia wprowadził do świątyni i poświęcił obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Rozpoczął również poważny remont kościoła. Ponieważ stare tynki popękały, należało je usunąć i założyć nowe. Prace wykonywał Łucjan Garczyński z Miroszki. Znaleziono wtedy przy ambonie nikłe ślady po malowidle Apostołów. Usunięto także ławkę patronacką z prezbiterium.

W listopadzie parafia witała wracających z internowania Prymasa Wyszyńskiego i bpa Baraniaka, którzy przejeżdżali przez Niechanowo, jadąc z Warszawy do Gniezna. Pełne wzruszenia powitanie pasterzy miało miejsce przy figurze św. Floriana. Po uroczystym powitaniu „męczenników komunizmu”, wierni wraz z proboszczem Michalskim udali się do kościoła, aby odprawić dziękczynienie do Matki Bożej za cud Roku Maryjnego. Ks. Michalski postanowił przenieść odpust Opieki św. Józefa, z trzeciej niedzieli po Wielkanocy na dzień 1 maja. Niestety po odejściu z probostwa ks. Michalskiego, odpust został zapomniany. Przywrócił go ponownie ks. kan. Andrzej Ziółkowski w 2014 roku. Podczas pobytu w Niechanowie ks. Jana, dwie dziewczyny z Nowej Wsi wstąpiły do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny a także czterech chłopaków wstąpiło do seminarium duchownego. Proboszcz Michalski bardzo lubił młodzież, która odwzajemniała jego uczucia. Wywierał na nich ogromny wpływ i przyciągał do Kościoła. Jednakże obciążony wieloma zadaniami, nie był wstanie dużej pasterzować w Niechanowie. Z dniem 15 grudnia 1956 opuścił parafię, do której ciągle wracał, lecz już jako biskup.
Na miejsce proboszcza Michalskiego, przybył ks. Feliks Staszak. 5 maja 1957 roku, parafia złożyła Śluby Jasnogórskie, łącząc się z parafiami całej Polski. Po nieszporach odbyła się procesja z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Niebawem odwiedził Niechanowo bp Lucjan Bernacki, który 9 września 1957 roku udzielał młodzieży bierzmowania . Rok później, 25 grudnia odbywały się w Niechanowie drugie prymicje, tym razem ks. Jerzego Płóciennika. Jednakże ten kapłan nie był święcony, podobnie jak ks. Antoni Szlachta w naszej Katedrze i nie pozostał w Archidiecezji Gnieźnieńskiej . Niebawem ks. Staszak postanowił przeprowadzić Misje, które trwały od 6 do 18 czerwca 1959 roku, a prowadzili je ojcowie Franciszkanie z Poznania . W dniach 21 i 22 czerwca 1962 roku, odbyła się kolejna wizytacja kanoniczna, którą również przeprowadził bp Lucjan Bernacki. Wierni, jak zwykle ochoczo uczestniczyli we wszystkich nabożeństwach, co bardzo ucieszyło hierarchę . Ks. Staszak zaczął organizować pielgrzymki krajowe i zagraniczne, w których brała udział znaczna liczba parafian . Po wielu latach udało się zrealizować plan proboszcza Michalskiego, dotyczący ustawienia figur na ścianie frontowej kościoła oraz dedykowania tablicy pamiątkowej pamięci ks. dziekana Szlachty. W 1963 roku, ks. Feliks zamieścił w pustych wnękach rzeźby św. Stanisława Kostki, św. Wojciecha, św. Michała Archanioła, św. Józefa i św. Jana Chrzciciela. Betonowe figury wykonał artysta Henryk Sawicki z Torunia. Jednocześnie na południowej stronie świątyni zawisła tablica proboszcza-męczennika z Dachau. Wkrótce parafia przeżywała kolejne Misje, tym razem prowadzili je w dniach od 24 czerwca do 2 lipca 1967 roku ojcowie Filipini z Gostynia. Nauki głosili ks. Leopold Rachwał i ks. Bernard Mariański. W dniach 12-13 kwietnia 1969 roku w parafii gościł w związku z wizytacją nowy biskup Jan Czerniak. Towarzyszył mu ks. dr Stanisław Grzechowiak oraz nowy dziekan witkowski ks. Heliodor Jankiewicz wraz z proboszczem z Jarząbkowa ks. Leonem Winczewskim. Za pontyfikatu papieża Pawła VI nastąpiła znaczna reforma Kościoła, a także liturgii. Wprowadzono Msze święte w językach narodowych oraz zmieniono obrzędy sprawowania niektórych sakramentów. W 1972 roku parafia otrzymała dar od Pawła VI w postaci nowego Mszału Rzymskiego w języku polskim. Przekazało go wydawnictwo Pallotinum z Paryża. Następnego roku parafianie ufundowali nowy ołtarz, przy którym do chwili obecnej sprawuje się Eucharystię. 23 maja 1974 roku ponownie gościł w Niechanowie bp Bernacki, który udzielił bierzmowania grupie 311 młodych ludzi i który jednocześnie wizytował parafię . Ks. Feliks Staszak opuścił Niechanowo 1 lutego 1977, a jego miejsce zajął profesor Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego ks. dr Kazimierz Głów.
Pierwszym zadaniem nowego proboszcza była budowa plebani, gdyż dotychczasowa nie była zdatna do zamieszkania. Przy dobrej współpracy parafian, w szybkim tempie postępowała budowa. Ks. Głów często pracował wraz z murarzami, nosił cegły, woził piach i na miarę swoich możliwości służył wszelkim wsparciem . W międzyczasie trwały prace remontowe wokół świątyni, naprawiano dach i otynkowano murowaną część kościoła. Zostały także naprawione schody prowadzące na cmentarz, do których dodano poręcze. Ks. Głów swoją skromną osobowością podbijał serca wiernych, którzy w swoim duszpasterzu widzieli kochającego ojca. 12 lutego 1978 roku gościł w Niechanowie bp Jan Michalski, który przyjechał do swojej parafii, aby udzielić bierzmowania młodzieży. Niebawem zaczęła się peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Parafia na tę niezwykłą chwilę przygotowywała się przez Misje, które prowadzili ojcowie Redemptoryści z Warszawy – o. Tadeusz Henneberg i o. Stanisław Biedrowski. W dniach 30-31 stycznia 1979 roku, Niechanowo gościło pielgrzymującą Matkę Bożą. Peregrynujący obraz witał orszak ok. 2 tys. ludzi z bp. Janem Michalski na czele. Obraz nawiedzenia niesiono w uroczystej procesji przez udekorowaną świątecznie wioskę. Eucharystia sprawowana była na tarasie nowo powstającej plebani, a przewodniczył jej bp. Jan Michalski, który wspominał czas swojego pasterzowania w Niechanowie. Zachęcał wiernych, by składali u stóp Maryi swoje prośby, a zwłaszcza, by wypraszali dar nowych pracowników Winnicy Pańskiej. Pomimo silnego mrozu i wiatru we Mszy świętej uczestniczyła niemal cała parafia. Następnego dnia wieczorem, wśród zasp śniegu, obraz Maryi podążył do Jarząbkowa. Wielki smutek okrył Niechanowo, gdy 1 lipca 1980 roku opuścił parafię ks. dr Kazimierz Głów, który został skierowany na probostwo do Wrześni. Niestety, pomimo szybkiego tempa budowy, ks. Głów nie zdążył wprowadzić się do nowej plebani.

Kolejny proboszczem został ks. Józef Szerment. Nowy proboszcz nie miał łatwego zadnia w objęciu parafii po cenionym ks. Głowie. Jednakże szybko przystąpił do prac remontowych w świątyni. W kwietniu 1981 roku, w myśl nakazu kard. Wyszyńskiego, w związku z sytuacją, w jakiej znalazł się nasz kraj, podczas każdej Mszy śpiewano suplikacje i wznoszono modlitwy za Ojczyznę. W pierwszą niedzielę tego roku poświęcił proboszcz krzyże, które przynieśli do kościoła przedstawiciele Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Wtedy także poświęcone zostały krzyże, które wierni przynieśli ze swoich domów . W uroczystość Pani Jasnogórskiej, dnia 26 sierpnia 1981 roku, z okazji Wielkiego Jubileuszu 600-lecia obecności obrazu Maryi na Jasnej Górze, ks. Józef poświęcił nowy obraz Maryi, który umieścił w bocznej kaplicy . Nastał trudny dla Kościoła czas stanu wojennego. Pomimo ogromu zła, jaki ze sobą niósł, wierni mogli uczestniczyć w Pasterce, gdyż na tę okazję godzina milicyjna została zawieszona . Od maja 1982 roku w parafii zaczęto odmawianie Jubileuszowego Różańca w intencji Ojczyzny. Piętnaście miesięcy różańcowych, trwających do września 1983 roku, miało przygotować wiernych do rocznicy Wiktorii Wiedeńskiej . W sierpniu tegoż roku, okna domów całej parafii zostały ozdobione obrazami Matki Bożej, aby uczcić 600-lecie przybycia obrazu na Jasną Górę. Ks. Szerment zaczął organizować wyjazdy pielgrzymkowe do Lichenia, Częstochowy i Niepokalanowa, w których wierni brali chętny udział. Proboszcza Szermenta wspierał w pracy duszpasterskiej ks. Jan Szrejter, proboszcz parafii pw. św. Wawrzyńca z Gniezna, który przez niemal wszystkie lata gościł w Niechanowie, zyskując szacunek tutejszych wiernych. W pamięci parafian zapisali się również wikariusze z gnieźnieńskiej parafii, którzy często przyjeżdżali na spowiedź czy rekolekcje. Byli to księża Artur Janowicz, Bogumił Czuliński i Radosław Orchowicz. W 1984 roku miał miejsce kolejny remont świątyni. Zerwano stare podłogi a całość zalano betonem. W prezbiterium i kaplicy została założona boazeria. Przeprowadzono również remont dziesięcio-głosowych organów marki Alfred Spiegel. Organy ponownie uzyskały pełne i czyste brzmienie, a nad pracami konserwatorskimi czuwał ks. kan. Ryszard Figiel, ówczesny dyrektor Chóru Prymasowskiego. Nastąpiła również wymiana oświetlenia oraz zostały założone nowe żyrandole i kinkiety. 16 marca 1987 roku odwiedził parafię już po raz ostatni bp Jan Michalski, który udzielił młodym bierzmowania. Od 3 listopada tego roku, zaczęło się nawiedzanie rodzin przez obraz Pani Jasnogórskiej. Obraz Maryi gościł niemal we wszystkich domach. Nawiedzenie miało charakter czysto rodzinny. Na zakończenie odwiedzin danej wioski, obraz wraz z mieszkańcami przybywał do kościoła, gdzie była sprawowana uroczysta Msza w intencji nawiedzanych rodzin. Miłym zaskoczeniem były odwiedziny gościa z Wenezueli bpa Romano Ovidio Peroz Morales, który przybył wraz z bp. Bogdanem Wojtusiem chcąc, jak napisał w kronice „zobaczyć jak wielka jest wiara Narodu Polskiego”. Wkrótce odbyła się kolejna wizytacja kanoniczna, którą przeprowadził 30 września 1989 roku, w miejsce zmarłego nagle biskupa Michalskiego, bp Wojtuś . Dwa lata później, 22 maja bierzmowania młodzieży udzielił nowy biskup pomocniczy Archidiecezji Gnieźnieńskiej Stanisław Gądecki. Ten sam biskup przybył ponownie 20 kwietnia 1994 roku, aby dokonać ponownej wizytacji kanonicznej. Biskup udzielił również sakramentu bierzmowania młodzieży. Podczas tej uroczystości, bp Gądecki poświęcił obraz Jezusa Miłosiernego, w związku z zainaugurowanymi przez ks. Szermenta Nabożeństwami Miłosierdzia, które odtąd w każdy piątek są odprawiane .Następnego roku w Niechanowie miało miejsce niecodzienne wydarzenie, związane z peregrynacją relikwii św. Wojciecha. Najpierw w dniach 17-24 września, odbyły się Misje, które prowadzili o. Stanisław Pancerz i o. Władysław Bodziony – Redemptoryści z Elbląga. Na zakończenie Misji, przy świątyni postawiono i poświęcono nowy krzyż misyjny. Następnie delegacja mieszkańców Niechanowa udała się do Witkowa, by procesyjnie przewieźć trumienkę z relikwiami św. Wojciecha. Na czele konduktu jechał na sygnale samochód Ochotniczej Straży Pożarnej. Relikwie były niesione od „bram Niechanowa”- od Urzędu Gminy do kościoła, kolejno przez delegacje matek, ojców i młodzieży. W 1996 roku pielgrzymowała po ziemi polskiej figura Matki Boskiej Fatimskiej. Dekanat witkowski spotkał się z Maryją w Biechowie. Natomiast w nocy z 15 na 16 czerwca, odbyła się we farze wrzesińskiej Pasterka Maryjna, w której wzięli udział wierni z parafii. 13 marca 1997 roku bp Bogdan Wojtuś udzielił bierzmowania grupie 153 młodych ludzi. Tego samego roku zaczął się kolejny remont świątyni. Poza pracami malarskimi wprawione zostały kolorowe szyby w oknach. Pomalowano również ławki, które wróciły do swojego pierwotnego brązowego koloru. W uroczystość św. Józefa, drugiego patrona parafii, ks. Szerment poświęcił figurę świętego, która została postawiona przy plebani. 29 kwietnia przybył do Niechanowa bp Gądecki, aby dokonać wizytacji kanonicznej i udzielić młodzieży sakramentu bierzmowania. W tym czasie na terenie gminy zaczął być widoczny kryzys materialny. W wielu rodzinach zaczęło brakować środków do życia. Wielu młodych pozostawało bez pracy, zmuszeni do wyjazdów za granicę. Także wysokie opłaty podatkowe zaczęły wyniszczać drobnych rzemieślników i przedsiębiorców. Przez cały 1999 rok ks. Szerment prowadził cykl katechez przygotowujących do Roku Jubileuszowego, który trwał w Kościele od 24 grudnia 1999 do 6 stycznia 2001. W parafii od niepamiętnych czasów odbywały się dożynki. Wyjątek stanowił 2000 rok, kiedy to dotkliwa susza spotkała niechanowską ziemię. Zamiast hucznych uroczystości odbyła się jedynie Msza świętej, podczas której proszono Boga o błogosławieństwo na trud pracy rolników. 22 listopada bp Wojtuś udzielił w parafii bierzmowania. Z okazji trwania Roku Jubileuszowego, odbyła się dnia 9 września pielgrzymka dekanalna do sanktuarium św. Wojciecha. Parafianie procesyjne przeszli przez Drzwi Gnieźnieńskie, aby następnie uczestniczyć w Eucharystii.

 

Początek XXI wieku

We wrześniu 2001 roku, młodzież po raz pierwszy rozpoczęła naukę w gimnazjum, któremu nadano imię gen. Wybickiego. Podczas Mszy miało miejsce poświęcenie sztandaru szkoły. Pięknym wydarzeniem dla całej gminy był jubileusz kapłański ks. radcy Mieczysława Figasa, dawnego proboszcza z Kędzierzyna, który po przejściu na emeryturę często pomagał ks. Szermentowi. 16 października 2002 roku, ten świątobliwy kapłan, więzień z Dachau, dziękował również w Niechanowie za dar 70 lat kapłaństwa. Do parafii przyjechali 11 maja 2003 roku klerycy z Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego z Gniezna, wraz z ks. Tomaszem Trzaskawką, aby przeprowadzić „niedzielę powołaniową”, prosząc o dar powołań do kapłaństwa z parafii. Dzień 2 kwietnia 2004 roku na zawsze pozostanie w pamięci Polaków. Tego dnia zmarł papież Jan Paweł II. Późnym wieczorem wierni zgromadzili się na Mszy świętej za zmarłego papieża, a pod krzyżem misyjnym zapalono wiele zniczy. Miesiąc później, 19 maja bp Wojtuś udzielał młodzieży bierzmowania. Mieszkańcy ul. Polnej postawili nowy krzyż, w miejsce krzyża, który zniszczyli Niemcy w 1940 roku. Poświęcenia dokonał ks. Szerment 14 września po Mszy świętej . Po pięciu latach, znów przypadła wizytacja kanoniczna w parafii. Dokonał jej bp Wojtuś 4 maja 2005 roku, udzielając równocześnie bierzmowania. 9 czerwca 2006 roku Niechanowo witało nowego biskupa pomocniczego naszej Archidiecezji, którym został ks. Wojciech Polak. Biskup udzielił młodzieży bierzmowania . W każdej parafii jest zwyczaj całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. Niechanowo otrzymało dekret abpa. Henryka Muszyńskiego, nakazujący obchodzić ten dzień 11 grudnia każdego roku. W tych latach często gościł w Niechanowie ks. prof. Stanisław Grzechowiak, który wspomagał w duszpasterstwie proboszcza. W niedługim czasie ks. Szerment ofiarował do kościoła swój prywatny obraz Chrystusa Zmartwychwstałego pędzla Beli Sambory, który posłużył jak piętnasta stacja Drogi Krzyżowej. Poświęcenia obrazu dokonał bp Bogdan Wojtuś 26 marca 2009 roku. Papież Benedykt XVI ogłosił 19 czerwca 2009 Rok Kapłański. W parafii rozpoczęły się cotygodniowe modlitwy o dar nowych powołań do służby Bożej. Tego roku jeden z mieszkańców parafii pochodzący z Miroszki, wstąpił do seminarium w Gnieźnie. W 2010 roku, po upływie pięciu lat odbyła się ponowna wizytacja kanoniczna połączona z udzieleniem sakramentu bierzmowania, która miała miejsce 25 maja. Przeprowadził ją bp Wojciech Polak, który zarazem poświęcił obraz Jana Pawła II. Wkrótce parafianie odnowili kolejną figurę, tym razem znajdującą się na skrzyżowaniu ulic 22 lipca i Bocznej, w miejscu gdzie niegdyś stał krzyż upamiętniający Misje Ludowe z 1852 roku. W sobotę po wieczornej Eucharystii, dnia 16 czerwca 2012 roku przeszła procesja Maryjna, która wyruszyła z kościoła do figury Matki Bożej ustawionej w narożniku ul. Parkowej, Topolowej i Brzozowej. Nastąpiło poświęcenie odnowionej figury oraz nabożeństwo różańcowe wraz z Apelem. Papież Benedykt XVI ogłosił w Kościele Rok Wiary, który rozpoczął się 11 października 2012 roku. Ważnym wydarzeniem z tego okresu był Złoty Jubileusz święceń kapłańskich proboszcza Józefa, który przypadł na dzień 1 grudnia. W uroczystej Mszy św. udział wzięli wierni oraz wielu kapłanów. Jako dziękczynienie za dar kapłaństwa, parafianie ufundowali jubilatowi figurę Matki Bożej Fatimskiej oraz energooszczędne żarówki do wszystkich żyrandoli i lamp w świątyni. Podczas Wielkiego Postu głosił rekolekcje dla parafian ks. dr Paweł Kiejkowski, profesor dogmatyki z Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Ks. Kiejkowski od 2012 roku wspomagał duszpastersko miejscowych proboszczów w Niechanowie. Szczególnie podczas spowiedzi w pierwsze piątki miesiąca. Został stałym spowiednikiem wielu parafian. Szczególnie cenna była pomoc, którą świadczył parafii podczas choroby ks. Szermenta, kiedy to nieustannie był do dyspozycji wiernych. 30 czerwca 2013 roku przybył do Niechanowa Prymas abp Józef Kowalczyk, aby odprawić Mszę w intencji parafii oraz poświęcić obelisk upamiętniający papieża Jana Pawła II . Z każdym dniem coraz bardziej podupadał na zdrowiu ks. Józef. Większość czasu spędzał w szpitalu. W parafii posługiwał w zastępstwie ks. Kiejkowski. W międzyczasie ks. Szerment zamówił do świątyni obraz bł. Matki Teresy z Kalkuty. Na dzień 16 października zaplanowana była Msza oraz akademia poświęcona Janowi Pawłowi II. Na godzinę przed uroczystością zmarł w szpitalu w Gnieźnie ks. Szerment. W Niechanowie zaczęły bić dzwony. Wierni, którzy przyszli uczestniczyć we Mszy świętej początkowo nie wiedzieli o tym smutnym wydarzeniu. Na wstępie Eucharystii ks. Kiejkowski ogłosił w parafii wiadomość: „Mieliśmy zgromadzić się na Mszy dziękczynnej za dar życia Papieża Polaka, natomiast gromadzimy się, aby podziękować za dar życia ks. Józefa”. Tego dnia nie odbyła się zaplanowana akademia, lecz po Eucharystii, którą koncelebrował również ks. prałat Andrzej Kozakowski, parafianie przeszli procesyjnie pod obelisk Jana Pawła II. Przygotowania do pogrzebu prowadził dziekan z Powidza, ks. Alfred Lewicz, który przez pewien czas objął zarząd parafii. Pogrzeb ks. Józefa odbył się 19 października, a uroczystościom żałobnym przewodniczył bp Krzysztof Wętkowski. Homilię wygłosił ks. kan. Jana Szrejter . Ks. Szerment spoczął w kwaterze kapłańskiej w Niechanowie, obok grobu ks. Karola Trojanowicza. 24 października parafia otrzymała administratora, którym został ks. kan. Jan Szrejter, proboszcz parafii pw. św. Wawrzyńca w Gnieźnie.

 

Czasy współczesne

Nowa wiosna dla parafii zaczęła się 8 grudnia, kiedy na urząd proboszcza przyszedł ks. kan. Andrzej Ziółkowski, dotychczasowy proboszcz w Chodzieży. Nowy proboszcz natychmiast przystąpił do gruntownych prac remontowych. Odrestaurował całkowicie plebanię, uporządkował ogrody plebańskie oraz teren przy świątyni. Wraz z nowym rokiem zaczął się czas kapitalnych remontów w kościele. 5 stycznia 2014 roku proboszcz, w asyście ks. kan. Stanisława Wnuka i ks. dr. Pawła Kiejkowskiego poświęcił obraz bł. Matki Teresy z Kalkuty. Tego dnia zawierzył parafię pod opiekę błogosławionej Matki. Niebawem ks. Ziółkowski sprawił nowe nagłośnienie do świątyni. Na Wielkanoc, świątynia została upiększona nową wykładziną, która zastąpiła stare dywany. W kwietniu ks. Andrzej przeprowadził prace porządkowe na cmentarzu przykościelnym. Został wówczas założony także chodnik na nowym cmentarzu prowadzący od bramy wjazdowej, aż po krzyż. Szczególnie cenna okazała się pomoc wójta Eugeniusza Zamiara, który służy swoją pomocą przy wielu parafialnych inwestycjach. Kolejny miesiąc przyniósł wiele interesujących wydarzeń. Proboszcz Ziółkowski powrócił do starej niechanowskiej tradycji i przywrócił odpust Opieki św. Józefa. Pierwszą po 58 latach sumę odpustową sprawował ks. dr Paweł Kiejkowski. W następnym tygodniu, na zaproszenie ks. Andrzeja, przyjechał do parafii dawny proboszcz ks. kan. Kazimierz Głów, aby odprawić Mszę i spotkać się z wiernymi. Pełne wzruszenia spotkanie po latach zgromadziło setki parafian. 10 maja w Katedrze gnieźnieńskiej przyjął święcenia diakonatu z rąk bp. Krzysztofa Wętkowskiego, syn parafii Leszek Zych. Tego dnia sprawowana była w Niechanowie dziękczynna Eucharystia, którą koncelebrował proboszcz Ziółkowski wraz z ks. Kiejkowskim.

Następnie 19 maja parafia gościła ponownie Prymasa Józefa Kowalczyka, który udzielał młodzieży sakramentu bierzmowania. Od sierpnia zaczęły się prace związane z zakładaniem kompleksowego ogrzewania w świątyni. Proboszcz Andrzej postarał się o nowoczesne maty grzewcze, które zostały zamontowane na podłodze. Kolejnym dość znaczącym krokiem proboszcza było uporządkowanie wystroju świątyni. Przez cały 2014 rok służył pomocą w Niechanowie ks. kan. Stanisław Wnuk, emerytowany proboszcz z Wałkowa i bliski przyjaciel ks. Ziółkowskiego. Niestety, parafia nie nacieszyła się długo księdzem seniorem, który po krótkiej chorobie zmarł w Ostrowie Wielkopolskim. Po wizytach duszpasterskich, wielu wiernych wraca do Kościoła. Dzieci i młodzież chętnie biorą udział w nabożeństwach. Widoczna staje się troska parafian o dobro świątyni. Wielu angażuje się w prace porządkowe, które ciągle przeprowadza ks. Ziółkowski, osobiście biorąc w nich udział. Z dnia na dzień, świątynia pięknieje. Rok 2015 przyniósł znów wiele doniosłych momentów. W dzień imienin śp. ks. Szermenta, odbyła się Eucharystia sprawowana przez ks. dziekana Alfreda Lewicza, po zakończeniu, której nastąpiła procesja do grobu oraz poświęcenie nagrobka. Ks. Ziółkowski odrestaurował także pomnik proboszcza Karola Trojanowicza. Wielkie wyróżnienie spotkało parafię, gdy kazania pasyjne w Wielkim Poście głosił ks. infułat Tadeusz Hanelt, wykładowca Pisma Świętego z Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Tradycyjnie po pięciu latach, 27 maja odbyła się w Niechanowie wizytacja kanoniczna, którą przeprowadził bp Krzysztof Wętkowski, który jednocześnie udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania. Proboszcz odnowił zakrystię, która została ocieplona i wzbogacona o nowe meble. Po wielu latach znów odbyły się w parafii prymicje. Były one pierwszymi w historii kapłana, który pochodził z tej parafii i który został wyświęcony dla Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Ks. Leszek Zych przyjął święcenia kapłańskie z rąk Prymasa Polski Wojciecha Polaka dnia 30 maja. Wieczorem tego dnia odbyło się uroczyste nabożeństwo majowe, podczas którego ks. Ziółkowski poświęcił ornat prymicyjny. Neoprezbiter podarował do świątyni Mszał Rzymski oraz obraz bł. Pawła VI, który jako wotum dziękczynne za dar kapłaństwa, poświęcił tego dnia. Uroczysta Msza prymicyjna odbyła się następnego dnia. Wzięli w niej udział licznie zgromadzeni wierni i goście neoprezbitera, a także wielu kapłanów, m.in. Rektor Prymasowskiego Seminarium ks. kan. Wojciech Rzeszowski, ks. prałat Andrzej Kozakowski, ks. inf. Tadeusz Hanelt, ks. kan. Ryszard Figiel, ks. kan. Kazimierz Głów, ks. kan. Jan Szrejter, ks. kan. Adam Zalesiak, ks. dr Michał Sołomeniuk, ks. Artur Janowicz, ks. Jacek Bryś, ks. Jarosław Wesołowski oraz wielu kapłanów z dekanatu i Archidiecezji. Obecni byli również klerycy, którzy służyli do Mszy. Kapłani wyruszyli z plebani, po czym zatrzymali się na modlitwie przy grobach zmarłych proboszczów. Następnie miało miejsce wprowadzenie neoprezbitera do świątyni, powitanie przez proboszcza i nałożenie wianka. Homilię wygłosił ks. dr Paweł Kiejkowski. Ks. Ziółkowski zapragnął uczcić pamięć dawnego proboszcza w Niechanowie, bpa Jana Michalskiego. W związku z tym zapowiedział w parafii na 11 czerwca, dzień pamięci o biskupie. Na tę okazję została wydana książka pt. „Biskup Jan Michalski – Proboszcz z Niechanowa”, autorstwa ks. Zycha, Aurelii i Zbigniewa Bręklewiczów oraz kl. Rafała Wojciechowskiego. Rodzina Bręklewiczów z Marysina, ufundowała tablicę dedykowaną dawnemu proboszczowi, która został zamieszczona na stronie frontowej świątyni. Jednocześnie z inicjatywy wójta Eugeniusza Zamiara, nadano imię biskupa skwerowi znajdującemu się nieopodal kościoła. Na skwerze stanął obelisk z pamiątkową tablicą. Dzień pamięci rozpoczął się akademią w Zespole Szkół, a następnie Prymas Wojciech Polak poświęcił skwer oraz tablicę na świątyni i odprawił uroczystą Eucharystię w intencji parafii. W dniu pamięci wzięło udział wielu kapłanów, m.in. ks. inf. Tadeusz Hanelt, ks. prof. Antoni Siemianowski, ks. kan. Ryszard Figiel, ks. kan. Kazimierz Głów, ks. dr Paweł Kiejkowski, ks. dziekan Alfred Lewicz i ks. kan. Karol Glesmer – krewny bp. Michalskiego. Tym sposobem dzięki zaangażowaniu i pomysłowości ks. Ziółkowskiego, ziemia niechanowska oddała hołd niezłomnemu biskupowi i patriocie . W lipcu proboszcz podjął się trudnego zadania wymiany dachu na murowanej części świątyni. Gigantyczna inwestycja związana jest także z wymianą okien i drzwi, a także z odnowieniem elewacji i betonowych figur stojących na frontowej ścianie kościoła . Stanowi to dopiero początek prac remontowych. Proboszcz Ziółkowski ma dużo planów związanych z parafią. Jak podaje do wiadomości, zamierza w przyszłym roku poddać konserwacji dach i całą drewnianą część świątyni oraz całkowicie odnowić jej wnętrze. Myśli też o nowoczesnym zewnętrznym oświetleniu kościoła oraz założeniu nowego chodnika. W najbliższym czasie pragnie uczcić pamięć ks. Jana Szlachty, poprzez publikację książkową.
Także w planach ma sprowadzenie relikwii świętych, których obrazy wiszą w świątyni: bł. Matki Teresy z Kalkuty, św. Jana Pawła II i bł. Pawła VI .
Opracowano na podstawie książki: „Ziemia czerwonej róży” R. Wojciechowskiego i ks. L. Zycha, Niechanowo 2015
Created by WhiteIt Michał Basiński